05 września 2012

Hydrolaty - naturalne wody roślinne



Kochane  dzisiaj w roli głównej hydrolaty


O hydrolatach i ich zastosowaniu dowiedziałam się stosunkowo niedawno  ponad rok temu, niedawno bo za dużo czasu spędziłam na używaniu toników do twarzy i innych preparatów, gdybym znała je wcześniej to nie zdradziłabym ich z innymi tego typu specyfikami. (Próbuję i testuję także płyny miceralne ale hydrolaty to mój nr 1) Dlaczego? Są ukojeniem dla mojej skóry, są to produkty naturalne pochodzące z upraw ekologicznych które idealnie wtapiają się w mój  rytuał pielęgnacji twarzy.


Hydrolaty to nic innego jak wody kwiatowe. Zwane są również czasami wodami roślinnymi lub destylatami. Powstają one w czasie pozyskiwania olejków eterycznych w procesie destylacji z parą wodną całych roślin lub jedynie ich części. W procesie tym para wodna 'pobiera' drobinki olejku eterycznego, które nie rozpuściły się w wodzie. Po ostudzeniu olejek eteryczny jest oddzielany od wody. Natomiast hydrolat jest właśnie wodą destylacyjną, która zawiera małe ilości olejku eterycznego (od 0,5 do 1,0%).

Wielką zaletą hydrolatów jest fakt, że można je stosować bezpośrednio na skórę bez konieczności ich rozcieńczania. Hydrolat stosuje się podobnie jak tonik lub wodę termalną - można aplikować za pomocą nasączonego wacika, wklepywać palcami lub zraszać za pomocą atomizera.
Hydrolaty mają postać wody, która posiada charakterystyczny dla danego olejku (choć niejednokrotnie od niego różny) zapach. Ponadto szereg hydrolatów posiada pH zbliżone do tego, które posiada skóra.



Trochę więcej uwagi poświęcę hydrolatowi oczarowemu bo to on jest moim ulubieńcem.


Hydrolat oczarowy:

Hydrolat otrzymywany w wyniku destylacji kwiatów oczaru wirginijskiego o charakterystycznym, bardzo przyjemnym zapachu.
Oczar, który przez Indian Ameryki Północnej był otaczany czcią za jego szczególne właściwości, wykazuje wybitnie silne działanie ściągające, przeciwkrwotoczne, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. To zasługa dużej ilości garbników obecnych w roślinie, a szczególnie elagotanin i hamamelitanin.
Flawonoidy zawarte w oczarze mają właściwości antyutleniające oraz przeciwzapalne.

Hydrolat oczarowy jest doskonałym środkiem w pielęgnacji cery tłustej, zanieczyszczonej i z rozszerzonymi porami. Poprawia jej ukrwienie i koloryt oraz zmniejsza wydzielanie sebum.

Przyspiesza proces regeneracji podrażnionej (depilacją, goleniem, nadmiernym opalaniem) skóry.
Działa tonizująco oraz chroni przed czynnikami drażniącymi - stąd zalecany jest dla cery wrażliwej, alergicznej, nadmiernie zaczerwienionej, z pękającymi naczynkami.


Moja opinia:

Uwielbiam go! Łagodzi moją skórę, zwęża pory, cera jest odprężona a jego zapach…przepiękny trochę kwiatowy, słodki ale nie ciężki, po prostu idealny. Skóra jest po nim mięciutka i zadowolona.
Bardzo dobrze radzi sobie z moją cerą która jest mieszana w kierunku tłustej, raczej problematyczna. Nie uczula i nie powoduję niemiłych niespodzianek w postaci wyprysków.

WAŻNE: Jeżeli chodzi o hydrolaty to nie możemy się czarować, nie poradzą sobie z większym makijażem, ja stosuje je na już oczyszczoną cerę. Zapomnijcie że poradzą sobie z tuszem do rzęs, kreską a nawet z podkładem to nie jest ich rola.

Komu polecam: Osobą z cerą mieszaną i tłustą, trądzikową, zanieczyszczoną.
Konsystencja: Bezbarwny, przeźroczysty płyn.
Zapach: Kwiatowy, słodki, delikatny.
Wydajność: Bardzo wydajny, opakowanie 200ml starcza na długo.
Minusy: Nie zauważyłam.

Moje hydrolaty kupuję najczęściej na stronie zrobsobiekrem.pl, za opakowanie 200 ml zapłaciłam jak dobrze pamiętam około 20 zł.


Inne hydrolaty i ich zastosowanie:

Hydrolat miętowy:
Odświeża, tonizuje, reguluje, wzmacnia, ochładza i rozjaśnia wszystkie typy skóry. Może być stosowany do całodziennego nawilżania cery i odświeżania makijażu zarówno latem jak i zimą.
Hydrolat z liści czarnej porzeczki:
Dzięki zwartości garbników działa lekko ściągająco. Ma właściwości przeciwzapalne.  Wraz z flawonoidami uszczelniają drobne naczynia krwionośne. Ze względu na działanie antybakteryjne może być stosowany w tonikach dla cery tłustej i łojotokowej a także podrażnionej swędzącej. Pomocny przy walce z pękającymi naczynkami krwionośnymi. Dodatkowo hydrolat z liści czarnej porzeczki wykazuje silne działanie antyoksydacyjne. Przywraca naturalne pH skóry.








Hydrolat z nasion słodkich migdałów:

Hydrolat migdałowy o prawie niewyczuwalnym zapachu, zawiera proteiny i wolne aminokwasy - nawilża, wygładza naskórek, działa odżywczo i regenerująco. Jest jednym z najbardziej nawilżających hydrolatów. Surowiec przeznaczony do zastosowania w produktach do pielęgnacji cery suchej, delikatnej i wrażliwej. Może być także stosowany do pielęgnacji skóry głowy i włosów. Przywraca Naturalny odczyn skóry.









 
Hydrolat cytrynowy:
Hydrolat cytrynowy wykazuje właściwości antyoksydacyjne, wzmacniające, uszczelniające i uelastyczniające naczynia krwionośne, przeciw obrzękowe oraz ściągające i przeciwzapalne.













Hydrolat z nasion marchwi:
Wykazuje bardzo intensywne właściwości regenerujące, zmiękczające i delikatnie ściągające. Leczy egzemę i łagodzi podrażnienia. Znakomicie regeneruje skórę po takich zabiegach jak dermabrazja, czy głębokie peelingi lekarskie. Stosowany razem z hydrolatem lawendowym przed i po zabiegu epilacji (np. pastą cukrową, czy woskiem) wyraźnie łagodzi podrażnienia (z powodzeniem może być również stosowany na zacięcia skóry po depilacji maszynką). Ta sama kombinacja może być także stosowana przez mężczyzn na twarz, jako płyn po goleniu.












Hydrolat lawendowy:
Hydrolat lawendowy posiada właściwości antyseptyczne, napinające i uspokajające. Pomaga w regeneracji naskórka, łagodzeniu obrzęków, leczeniu łupieżu. Swoje właściwości zawdzięcza zawartości pochodnych polifenolowych (kwas rozmarynowy), trójterpenowych (kwas ursolowy), oraz goryczy (pikrosalwin, karnozol).




















58 komentarzy:

  1. ja mam różany i go bardzo lubię, szczególnie za zapach :) działanie hydrolatów i toników jakoś trudno mi oceniać, ale krzywdy na pewno nie robi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim u mnie sprawdzają w łagodzeniu mojej niesfornej buzi, trudno to opisać ale czuję że moja skóra mi dziękuje i się do mnie promiennie uśmiecha:)
      buźka

      Usuń
  2. Ja mam hydrolat z róży stulistnej i jest CUDOWNY :) Piękny zapach, świetnie nawilża, odświeża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie z róży jeszcze nie próbowałam! a tyle dobrego o niej słyszę!

      Usuń
  3. Jakoś do tej pory nie próbowałam hydrolatów, omijałam je, ale widzę, że zupełnie niepotrzebnie :) Tym postem zdecydowanie mnie zachęciłaś do przetestowania, zużyje swoje zapasy i na pewno kupię sobie jakiś hydrolat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę bardzo fajny kosmetyk który na pewno warto wypróbować. Cieszę się że zachęciłam Cię do zakupu.:)
      buźka

      Usuń
  4. Też lubię oczarowy!
    Miałam z BU i Mazideł, teraz jedzie sobie do mnie z ZSK. Za niedługo przyjdzie moja paczucha i wtedy też zrobię post kosmetyczny, sasasa :)

    Dziękuj za otagowanie - wkrótce na blogu będzie odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno do Ciebie zajrzę jak już napiszesz posta:)
      Czekam na Twoje odpowiedzi, jestem bardzo ciekawa:)
      buźka!

      Usuń
  5. Śmiem podejrzewać, że to post na wczorajsze zamówienie...:)dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie...zainspirowałaś mnie i tak się jakoś napisało:) to ja dziękuję:)
      buźka

      Usuń
  6. Ojej kochana dziekuje za tyle milych slow :)

    Na hydrolaty mam ochote od dawna, no ale dopiero jak bede w PL to zrobie zapasy. Jaka one maja date przydatnosci??

    1. Gdybyś mogła wydać 1000 zł na wymarzony kosmetyk to byłby to... raczej na zabieg kosmetyczny- permanentne prostowanie wlosow.
    2. Ulubiony sklep z ubraniami to... H&M (ktorego na Cyprze brak)
    3.Jakie jest Twoje znaczenie słowa "piękno" - naturalnosc, swoboda i szyk w jednym
    4. Twoja ulubiona zabawka z dzieciństwa to... klocki Lego
    5. Czy wierzysz w powiedzenie że pieniądze szczęścia nie dają? tak!
    6. Jaki masz dzwonek w telefonie? We found love Rihanny
    7. Kawa czy Herbata? kawa!
    8. Włosy upięte czy rozpuszczone? upiete w kucyk
    9. Co masz teraz na sobie:)szorty w hawajskie kwiaty i topik
    10. Blog który najchętniej czytam... nie mam jednego, te o kosmetykach i te o podrozach:)

    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hydrolaty z reguły mają datę przydatności do 3-4 miesięcy, po tym terminie nie szkodzą ale nie mają już w pełni swoich wartości. Najlepiej trzymać je w chłodnym miejscu, nawet w lodówce.

      A co do miłych słów..pisałam tylko prawdę:)
      Prostowanie włosów robiła moja siostra i była mega zadowolona, efekt trzymał się dosyć długo i z tego co wiem chce to zrobić ponownie.
      buźka!

      Usuń
  7. 1. Gdybyś mogła wydać 1000 zł na wymarzony kosmetyk to byłby to...wydałabym 2000 zł, bo ZAWSZE padam ofiarą myślenia, że jak wysyłka jest bezpłatna to sobie coś jeszcze tanio kupię:)) ale permanentne prostowanie włosów jest bardzo kuszące....
    2. Ulubiony sklep z ubraniami to...second hand
    3.Jakie jest Twoje znaczenie słowa "piękno" - harmonia duszy i ciała
    4. Twoja ulubiona zabawka z dzieciństwa to...polska imitacja lalki Barbie
    5. Czy wierzysz w powiedzenie że pieniądze szczęścia nie dają? musiałabym sprawdzić empirycznie żeby uwierzyć
    6. Jaki masz dzwonek w telefonie? Rehab - Amy W.
    7. Kawa czy Herbata? DUŻA KAWA
    8. Włosy upięte czy rozpuszczone? rozpuszczone
    9. Co masz teraz na sobie:) koszulę nocną:)
    10. Blog który najchętniej czytam...zielonooki oraz azjatycki cukier

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam pecha do second handów, chodzę, szukam i nic nigdy nie mogę znaleźć po czym odwracam się a inne dziewczyny mają masę fajnych rzeczy i wtedy zaczynam się denerwować i postanawiam wyjść...nie umiem chyba szukać..:/

      Azjatycki cukier też lubię a duża kawa to u mnie podstawa:)
      buźka

      Usuń
  8. nie słyszałam jeszcze o tych hydrolatach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zapraszam do zaznajomienia się z moim postem:) bardzo fajne specyfiki:)

      Usuń
  9. mam dwa hydrolaty lawendowy i oczarowy. Są bardzo fajne jako toniki i do zmywania makijażu, ale masz race nie zbyt mocnego. Często po OCM domywam hydrolatem oczy. Teraz żadne tonik nie jest mi potrzebny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lawendowy też polubiłam ale zapach oczarowego mnie oczarował;) dzięki hydrolatą tak jak ty zrezygnowałam z wszelkich toników:) są po prostu zbędne
      buźka

      Usuń
  10. właśnie mam zamiar kupić hydrolat oczarowy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Cię za to, ze potrafisz podchodzic do zakupów kosmetycznych z głową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tracę głowę ;) ale zwykle staram się każdy zakup przemyśleć:)

      Usuń
  12. świetny post:) nie używałam nigdy takich kosmetyków ale jestem mega zaciekawiona ich działaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz czytam post na ten temat :D

    OdpowiedzUsuń
  14. łał przyznam że nie słyszałam o hydrolatach

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak długo czekałaś na zamówienie przy zakupach na ZSK?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam od razu przelew po zakupie i jak dobrze pamiętam paczuszka była w przeciągu 2 dni. Ale za każdym razem jest inaczej raz wyślą szybciej raz można czekać nawet kilka dni.

      Usuń
  16. Nie słyszałam wcześniej o hydrolatach, ale lubię takie różne kosmetyczne nowości.
    Ciekawy temat :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz słyszę o hydrolatach. Ciekawa rzecz. A fakt, że mają pochodzenie naturalny tylko plusuje na ich korzyść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To że są to naturalne produkty to ich największy plus, masz rację!

      Usuń
  18. od kilku ładnych lat jestem maniaczką hydrolatów. :P

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja jeszcze nie używałam, ale też kupię i zobaczę jak moja skóra przyjmie hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaj relację jak się u Ciebie sprawdzą!
      buźka

      Usuń
  20. Własnie doszlifowuję swój post o hydrolatach, ale wygląda na to, że postów napiszę kilka, bo niektóre hydrolaty zasługują na długą notkę. :-)

    Zachęciłaś mnie do sprawdzenia tego z nasion marchwi. Nigdy jeszcze go nie miałam.

    Dziękuję za odwiedziny i komentarz!

    OdpowiedzUsuń
  21. rewelacyjny post, bardzo mnie zaciekawił i dziękuję Ci za niego;)
    jak i za odwiedziny:)
    Pozdrawiam serdecznie
    Monika;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo interesujący post. Dzięki Tobie dowiedziałam się o hydroltach i na pewno wypróbuję ten specyfik ;)


    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana, jesteś opiniotwórcza:)))
    zamówiłam też maseczkę Zamian Gold ...
    pozdrawiam weekendowo z przepięknej Warmii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś być zadowolona bo to jeden z moich ulubionych kosmetyków! działa rewelacyjnie! tylko uważaj żeby go nie zjeść;))

      zazdroszczę Ci tej Warmii...

      buźka!

      Usuń
  24. Dobrze wiedzieć czego się używa. Pojęcie "hydrolatu" poznałam dopiero teraz :-) Dzięki!
    Fajnie było dowiedzieć się o Tobie tylu interesujących rzeczy. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Warmia jest rzeczywiście piękna, dzika, nieskażona, tylko znalezienie tu pracy graniczy z cudem, ale nie poddaję się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą pracą wcale nie jest lepiej w innych regionach...ja mieszkam w woj.Mazowieckim i też jest naprawdę ciężko, coś o tym wiem...
      ...ale cóż...taki kraj;)

      Usuń
  26. OCZAROWAŁ MNIE...hydrolat oczarowy:) po pierwszym użyciu jestem bardziej niż zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze się strasznie że Ci przypasował:) zgodzisz się ze mną że pięknie pachnie, prawda?
      buźka!

      Usuń
  27. Ten zapach przypomina mi dzieciństwo:)kiedy plotłam wianuszki ze wszystkiego co było na łące, taki ziołowo-kwiatowo-łąkowy. Genialnie odświeża i jak to ujęłaś czuję, że moja buzia się uśmiecha po jego użyciu. Cieszę się podwójnie, bo jak Ci pisałam przez wiele lat szukałam odpowiedniego toniku, a rozwiązanie było takie proste:) Zamówiłam na Biochemia Urody, po dwóch dniach otrzymałam zamówiony hydrolat w ładnej, granatowej buteleczce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie dodatkowo naprawdę uspokaja ten zapach...działa trochę jak aromaterapia:)
      cieszę się że jesteś zadowolona i życzę miłego używania;)
      buźka

      Usuń
  28. Rzeczywiście, też jesteś fanką hydrolatów!

    OdpowiedzUsuń
  29. I wszystko już dla mnie jest jasne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już Ci pisałam na Twoim blogu żebyś zajrzała to mojej recenzji jeżeli chcesz się coś więcej dowiedzieć:) To wszystko w wielkim skrócie, polecam stronkę zrób sobie krem .pl, tak uzyskasz jeszcze więcej informacji:)
      buźka

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jak najszybciej postaram się odpisać na Twoje pytania:)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...