O tym że olej arganowy to płynne złoto Maroka pisałam przy
okazji recenzji TRIO kosmetycznego KLIK, ktoś bardzo mądry wpadł na pomysł
aby połączyć ten cudowny specyfik z glinką marokańską aby nas kobiety jeszcze
bardziej rozpieścić. Tak…tak żadna nie pogardzi tym kosmetykiem. Jego największa
wada co cena…produkt kosztuję 50 zł, mi udało się go zakupić w super promocji
na grupon.pl gdzie za kupon o wartości 45zł mogłam zakupić kosmetyki warte
100zł, takie promocje na gruponie Yves Rocher robi często także warto tam
zaglądać.
Maseczka z glinką marokańską do twarzy i włosów
Tradition de Hammam
Słowo producenta:
Od niepamiętnych czasów, Marokanki stosują sekretną recepturę
pozyskiwania oleju arganowego. Jego tysiące zalet sprawiły, że został on
nazwany „Marokańskim złotem”. Daj się uwieść zmysłowemu zapachowi... Owocowa
nuta zapachowa różanego olejku aromatycznego lub relaksujący zapach kwiatu
pomarańczy... Każdy produkt z serii Tradition de Hammam ma własny, jedyny w
swoim rodzaju, zmysłowy zapach.
Maseczka z glinką marokańską oraz olejkiem arganowym z upraw ekologicznych zapewnia oczyszczoną, promienną skórę oraz sprężyste, jedwabiście
lśniące włosy.
Stosowanie: zwilż włosy i skórę twarzy, a następnie nałóż maseczkę.
Dokładnie spłucz po 5 minutach.
Sekret roślin: drogocenne
właściwości olejku arganowego sprawiły, że został nazwany „Złotem Maroko” Drzewo
arganowe jest niezwykle cennym i rzadkim gatunkiem, występuje jedynie w
południowo- zachodniej części Maroko, pomiędzy Agadirem, Marakeszem i
Essaouria. Orzechy z drzewa arganowego kryją prawdziwy skarb: olejek arganowy,
zwany „płynnym złotem Maroko”.
Tłoczeniem oleju zgodnie z tradycją zajmują się marokańskie kobiety w
żeńskich spółdzielniach. Naukowcy Yves Rocher wyselekcjonowali olejek arganowy
w 100 % biologiczny, bez pestycydów i niemodyfikowany genetycznie. Olejek
arganowy extra-vierge jest uzyskiwany tradycyjną metodą w procesie tłoczenia
owoców tuż po ich zbiorze.
Moja opinia:
Maseczka zawiera 100 ml pojemności, producent piszę aby
używać maski na twarz i włosy jednak mi jest troszkę żal nakładać ją na włosy
więc stosuję ją tylko na buzię. Produkt
jest naprawdę pięknie i starannie opakowany w solidną tubę. Po otwarciu
maseczki gdy poczułam pierwszy raz jej zapach, zakochałam się, wiedziałam że
sam jej zapach jest bardzo relaksujący i wprawiający w miły nastrój, przenosi od razu do Maroka…jest
taki orientalny, trochę słodki, korzenny, bardzo zmysłowy. Należę do wielbicielek pachnideł...a ten zapach skradł moje serce.
Przed aplikacją proponuję potrząsnąć tubą, maska jest dosyć
rzadka, lepiej przed użyciem ją trochę wymieszać. Ja maskę trzymam około 10
minut, przedłużyłam zalecenia producenta ale wydaje mi się że dzięki temu są
lepsze efekty. Bardzo wygodnie się ją aplikuję a jej zmycie nie sprawia
problemu.
Maseczka naprawdę zdaje egzamin, ładnie oczyszcza skórę, wygładza i
nawilża, jest bardziej elastyczna. Po zastosowaniu moja skóra jest widocznie
oczyszczona, dodatkowo jak widać na zdjęciach w produkcie znajdują się malutkie
drobinki które działają cudownie jako peeling przy zmywaniu maseczki z twarzy,
można powiedzieć że to produkt 2 w jednym.
Produkt nie uczula, nie zapycha i nie powoduję podrażnień,
nie wysusza a dzięki zawartości oleju arganowego nawilża i chroni przed powstawaniem
zmarszczek.
Komu polecam: Wielbicielkom pięknie pachnących kosmetyków. Osobom z
każdym typem cery.
Konsystencja: Rzadka.
Zapach: Zmysłowy, orientalny…piękny
Dostępność: Sklepy Yves Rocher, internetowo na stronie Yves Rocher KLIK
Wydajność: Uważam że jest to wydajny produkt, używam od ponad miesiąca
i nie zauważyłam zużycia.
Minusy: Cena...
A tutaj ciekawostka podróżnicza... Orzechy z drzewa arganowego są tak pyszne i drogocenne że warte są każdego poświęcenia...widać na zdjęciu poniżej...tak tak kozy na drzewie arganowym, to żaden fotomontaż!
Znacie ten produkt? Może używacie innych wartych polecenia produktów
Yves Rocher? Czekam na Wasze komentarze!
Mam tę maseczkę (miniaturkę). Leży i czeka. Choć używam glinki marokańskiej w ilościach hurtowych (i w takich (ilościach dosłownie ją kupuję :-D).
OdpowiedzUsuńOlej arganowy też bardzo lubię i zaczynam się przekonywać do orientalnych zapachów...
Chyba czas ją przetestować. ;-) Może dziś to zrobię?
Dziękuję za odwiedziny!
Daj znać czy przypasowała ta maseczka?:)
Usuńbuźka
próbowałam kiedyś olejku agranowego solo, ale okazał się za ciężki dla mojej cery.
OdpowiedzUsuńOlej arganowy jako dodatek do maseczek moim zdaniem pasuje idealnie, przetestowałam już go razem ze spiruliną i także się sprawdzał:)
Usuńbuźka
nie mialam :)
OdpowiedzUsuńale zawsze możesz mieć:)
Usuńz glinek stosuję tylko glinkę zielona - do cery mieszanej:)
OdpowiedzUsuńzielonej jeszcze nie miałam, ale ta maska do cery mieszanej też się nada!
UsuńŚwietna recenzja! Dziękuję ;**
OdpowiedzUsuńJa dziękuję:)
Usuńteż ją mam, pachnie rzeczywiście pięknie :) szkoda, że balsam z tej serii ma inny zapach :(
OdpowiedzUsuńPrawda że piękny zapach? bardzo mnie zaskoczył:) a co do balsamu to nie mam porównania bo nie miałam okazji powąchać...
UsuńHaha, ostatnie zdjęcie jest po prostu genialne!:D Co zaś do samego specyfiku, to dzięki za recenzję. Coś takiego na pewno przydałoby się moim przesuszonym od farb włosom... Pozdrawiam ciepło i zapraszam na drugiego posta u mnie, na pyzoletce;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbuźka!
zawsze dobijająca jest cena w takich dobrych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz, z chęcią dodaję do obserwowanych :*
cena to największy minus...ale niestety często dobre kosmetyki są drogie... oczywiście to nie jest regułą znam wiele tanich a bardzo dobrych kosmetyków,
Usuńbuźka!
ale zachecilas mnie tym kosmetykiem... szkoda ze YR nie jest dostepne w UK :( z checia bym go wyprobowala...
OdpowiedzUsuńa przez stronkę internetową przypadkiem nie wysyłają do UK? w poście podałam linka do stonki YR...
Usuńbuźka
kurcze właśnie szukam jakiejś ciekawej maseczki do twarzy, więc Twój post jest dla mnie strzałem w dziesiątkę:))
OdpowiedzUsuńPolecam kochana:)
UsuńZaciekawiła mnie ta maseczka! Poza tym jak tu u Ciebie pięknie, w gorsze jesienne dni będę wpadać chociażby popatrzeć na szablon. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:) poprawiłaś mi humor:)
Usuńbuźka!
super blog, zapraszam serdecznie do obserwowania, komentowania i odwiedzania ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńmam ją w wersji mniejszej 30 ml, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńoj wiesz co dobre!!!:)
Usuńbuźka
Nie używałam tej maseczki, ale ciekawi mnie ona.
OdpowiedzUsuńPora wypróbować:) warto
Usuńkurczę szkoda że taka droga ta maseczka..:( gdyby nie to to już bym biegła do sklepu..:)
OdpowiedzUsuńale poszukam okazji na allegro, fajnie opisałaś kosmetyk i w ogóle uwielbiam zapachowe kosmetyki!<3
Zawsze można trafić na ciekawe promocje, trzeba być czujnym, mi udało się zakupić dzięki promocji na gruponie...
Usuńbuźka
Nie wierzę w to co widzę :-) Te kozy są cudowne!
OdpowiedzUsuńprawda?!
Usuńprawda?!
OdpowiedzUsuń