Coraz częściej na rynku pojawiają się coraz to nowsze masła
do ciała, czy powinniśmy je wybierać? Czy może wystarczy nam tradycyjny balsam?
Jaka jest główna różnica pomiędzy masłem do ciała a
balsamem?
Masła są bardziej skoncentrowane i mają bogatszą kremową
konsystencję, dzięki czemu działają szybciej i również prędzej zobaczymy efekty
na naszej skórze. Funkcje mają podobne do balsamów, ich zadaniem jest przede
wszystkim nawilżanie i regeneracja.
Na masło do ciała powinny zdecydować się osoby z suchą
skórą, ponieważ taki produkt o wiele lepiej niż balsam radzi sobie z jej
problemami. Bardzo skutecznie natłuszcza skórę a delikatna warstwa która tworzy
się na skórze działa jeszcze przez wiele godzin uwalniając substancje odżywcze
z produktu zapobiegając wyparowywaniu wilgoci.
Jednym z moich ulubionych masełek do ciała jest masło THE
BODY SHOP Blueberry, czyli borówkowa perełka.
Kilka słów o produkcie:
Masło jest przeznaczone do skóry suchej. Działa nawilżająco
i natłuszczająco na skórę. Oprócz tego chroni skórę przed wysuszaniem, opóźnia
starzenie się skóry i powstawanie zmarszczek. Zawiera ekstrakt z owoców borówki.
Poprawia gładkość skóry i zapewnia jej 24-godzinne nawilżenie.
Moja opinia:
Z reguły wybieram kosmetyki bardzo słodkie które chce się
zjeść natomiast to masło ma bardzo
świeży borówkowy zapach, nie słodki ale lekko kwaśny, jak dla mnie bardzo
przyjemny bo wysmarowana nim czuję się rześko i świeżo a zapach utrzymuje się
długo na skórze.
Za opakowanie 200 ml trzeba zapłacić około 60 zł, można
trafić na bardzo fajne promocje w sklepach THE BODY SHOP i zakupić masełka 2 w
cenie jednego. Na allegro możecie kupić je za około 45zł.
Jak pisze producent konsystencja naprawdę jest lekka i
szybko się wchłania, pozostawia na naszej skórze delikatną warstwę która nie
klei się i nie lepi, moim zdaniem bardzo dobrze nawilża. Gdy posmaruję się
kosmetykiem na noc rano na mojej skórze nadal wyczuwalna jest warstwa kosmetyku, skóra jest mięciutka, delikatna i pachnąca.
Bardzo dobrze wygładza naskórek, uważam że na skórze bardzo
suchej też świetnie się sprawdzi.
Używałam różnych maseł do ciała ale masła THE BODY SHOP
naprawdę się wyróżniają, są bardzo zbite i efekty są widoczne po pierwszym
użyciu, poza tym są bardzo wydaje! Polecam też masełko o zapachu kokosowym
które u mnie także świetnie się sprawdzało a zapach należy już do typowo słodkich.
Komu polecam: Osobom ze skórą suchą i bardzo suchą.
Konsystencja: Zbita, gęsta, nie tłusta.
Zapach: Świeży, borówkowy, bardzo przyjemny.
Dostępność: Sklepy THE BODY SHOP, allegro.
Wydajność: Jest mega wydajny!
Minusy: Cena...
Czy wolicie balsamy czy masła do ciała? Miałyście styczność z masełkami THE BODY SHOP?
Nie mam szczególnych problemów ze skórą, więc maseł jeśli już używam to tylko na noc. Ten akurat także posiadam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMoja skóra też nie należy do bardzo suchych lecz takie nawilżenie bardzo dobrze jej robi, uważam że nawet normalna skóra potrzebuję czasem takiej dawki nawilżenia:)
Usuńbuźka
Używam bardzo wielu produktów z Body Shop i moim absolutnym numerem jeden jest seria shea -mam peeling (REWELACJA), masło i żel pod prysznic z tej serii i kocham, a raczej moja skóra kocha każdy z tych produktów. Jak mówi mój allegrowy sprzedawca kosmetyków TBS - nic nie nawilża tak jak shea i muszę mu przyznać rację. 24 godzinne nawilżenie w tym przypadku nie jest tylko obietnicą producenta. Używam też masła z serii Chocomania - UWIELBIAM ten czekoladowy zapach i dłuuugotrwałe nawilżenie. I jeszcze z Body Shopu mam balsam z serii Mango - świetnie nawilża, doskonale się wchłania, dobre gdy mamy mniej czasu (wcieranie masła jest bardziej pracochłonne) i ma cudny, delikatny, mangowy zapach. Poza tym każde z tych produktów działa cuda jeśli chodzi o gładkość skóry po ich użyciu. Naprawdę w mojej opinii Body Shop oferuje absolutnie najlepsze masła i balsamy.
OdpowiedzUsuńZ serii shea nie miałm akurat żadnego produktu ale zachęcach do tego żebym spróbowała, używałam i peelingi i masła i żele ale raczej wybierałam te owocowe, malina, truskawka, kokos, papaja...jeżeli chodzi o serię chocomania to muszę sobie sprawić takie masełko! ale jak wykończę borówkę:)
UsuńMasz rację że The Body Shop to marka której można zaufać:)
buźka!
mam masełko tej firmy, ale czeka w kolejce
OdpowiedzUsuń:) powinnaś być zadowolona
UsuńZ TBS miałam truskawkę i żurawinkę. :)
OdpowiedzUsuńtruskawkę też lubię a żurawiny nie miałam okazji wypróbować...
UsuńUwielbiam masełka-u mnie muszą być!+obserwuje
OdpowiedzUsuńMuszą obowiązkowo! widzę że się rozumiemy;)
Usuńbuźka
Musi cudownie pachnąć :)).
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie tak świeżo:)
Usuńdziekuje bardzo za ta notke ! jestem fanka BS i nigdy nie mam zielonego pojecia co wybrac :D
OdpowiedzUsuńhttp://jdfashionfreak.blogspot.co.uk/
proszę:)
Usuńuwielbiam takie rzeczy:D! muszę koniecznie kupić:)
OdpowiedzUsuńmusisz kochana:)
Usuńnie mialam nigdy :)
OdpowiedzUsuńto polecam spróbować:)
Usuńja chyba balsamy jednak wole :) a tego nie testowałam!
OdpowiedzUsuńdobry balsam też nie jest zły, także je lubię i od czasu do czasu po nie sięgam:)
UsuńNie mialam nigdy ale wglada naprawde dobrze;) Z checia bym je przetestowała;)
OdpowiedzUsuńNic trudnego! wystarczy kupić:)
Usuńmaselek uzywam w sytuacji awaryjnej, kiedy mam bardzo wysuszona skore:)natomias na codzien stosuje zwykle balsamy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziekuje za wizyte:
Masełka w sytuacjach ekstremalnych radzą sobie najlepiej:) a Balsamy też lubię:)
Usuńbuźka
lubie masla do ciala i na to chetnie bym sie skusila, ale cena mnie powala :( moze w wiekszym przyplywie gotowki sie skusze...
OdpowiedzUsuńno niestety...ale można często trafić na promocję, np 2 w cenie jednej
UsuńO mamo, to jagodowe masło do ciała z body shop należy do moich ulubionych nawilżaczy! Wprost za nim przepadam, ale niedawno zdradziłam je dla czekoladowego i moringi, również z Body Shopu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie, na pyzoletka.blogspot.com, dopiero zaczynam, więc będę wdzięczna za odwiedziny i miłe słowo;)
OdpowiedzUsuńJa też chcę wypróbować czekoladowe! chyba będzie moim kolejnym:)
Usuńmam nadzieje, ze tak samo ładnie pachnie jak wygląda :)
OdpowiedzUsuńoj ładnie:)
UsuńSamo opakowanie zachęca. :D
OdpowiedzUsuńprawda?!
Usuńalez chcialabym go powachac. Pewnie pachnie oblednie :)
OdpowiedzUsuńzawsze można powąchać przed zakupem w sklepie, są też mniejsze wersje w bardziej przystępnej cenie.
UsuńOstatnio "przerzuciłam się" ma masełka do ciała i chyba dłużej przy nich zostanę.. dla mojej suchy skóry to idealne rozwiązanie. Teraz mam masełko z Garniera z masłem shea ;) ale marzy mi się kiedyś wypróbować takie z the body shop :D
OdpowiedzUsuńDla suchej skóry takie masełka to prawdziwe wybawienie. Nie używałam tego garniera...a Body Shop jak najbardziej polecam, mają też mniejsze opakowania w bardziej przystępnych cenach.
UsuńBardzo lubię te masła!
Usuń:)są super
UsuńMoje ulubione masło i ten zapach ciała po kąpieli ....poezja :) ale najbardziej podoba mi się tutaj Pulki która jest CUDNA!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą kochana w 100% że zapach jest super!
UsuńA Pulki brała czynny udział w testowaniu ;)
buźka
moim ostatnim ulubionym kosmetykiem jest tonik Lancome 'Tonique Confort'..ładnie oczyszcza i pięęęknie pachnie:)<3 Polecam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za poradę, zainteresuje się tym tonikiem ale z tego co wiem marka Lancome jest raczej bardzo droga... jako toniki stosuję hydrolaty które zastępują mi ten rodzaj kosmetyków. Polecam też Tobie!
Usuńbuźka
Thanks for the kind words:) and welcome in my green eyes world:)
OdpowiedzUsuńkisses
masła z TBS pachną zabójczo. Szkoda tylko że tyle kosztują... No nic, trzeba poczekać aż znowu jakieś dostanę w prezencie :)
OdpowiedzUsuńtakie prezenty też mogłabym dostawać:)
Usuńbuźka
fajny produkt, ale niestety cena odstraszająca:D
OdpowiedzUsuńMasełko jest bardzo wydajne więc w dłuższej perspektywie wychodzi że to masło jest tańsze niż inne
UsuńMiałam masło brzoskwiniowe z TBS, było super. Tego jeszcze nie miałam,ale muszę sprawdzic zapach przy kolejnej wizycie w TBS :-) U mnie sprawdza się jeszcze masło z Pat&Rub oraz Organique.
OdpowiedzUsuńZ pat&Rub nie miałam masełka....może wypróbuję
UsuńUwielbiam wiekszosc masel z TBS :) borowkowe dopisalam do listy kosmetykow, ktore chce wyprobowac;) polecam Ci kakaowe (jesli masz bardzo sucha skore),,a jesli lubisz swieze owocowe zapachy to brzoskwinie i mango :) te 3go moje ulubione:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJuż chyba próbowałam większości masełek z TBS:) Mój hit to mango i kokos oraz oczywiście jagoda!
UsuńTakie mydełko to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSorry, pomyliłam masełko z mydełkiem , ale mam chyba większą potrzebę dobrego preparatu do mycia skóry twarzy, niż jej nawilżania:)
OdpowiedzUsuń