11 września 2012

Masełko do ciała nawilża i działa, czyli THE BODY SHOP Blueberry body butter


Coraz częściej na rynku pojawiają się coraz to nowsze masła do ciała, czy powinniśmy je wybierać? Czy może wystarczy nam tradycyjny balsam?

Jaka jest główna różnica pomiędzy masłem do ciała a balsamem?

Masła są bardziej skoncentrowane i mają bogatszą kremową konsystencję, dzięki czemu działają szybciej i również prędzej zobaczymy efekty na naszej skórze. Funkcje mają podobne do balsamów, ich zadaniem jest przede wszystkim nawilżanie i regeneracja.
Na masło do ciała powinny zdecydować się osoby z suchą skórą, ponieważ taki produkt o wiele lepiej niż balsam radzi sobie z jej problemami. Bardzo skutecznie natłuszcza skórę a delikatna warstwa która tworzy się na skórze działa jeszcze przez wiele godzin uwalniając substancje odżywcze z produktu zapobiegając wyparowywaniu wilgoci. 

Jednym z moich ulubionych masełek do ciała jest masło THE BODY SHOP Blueberry, czyli borówkowa perełka.



Kilka słów o produkcie:

Masło jest przeznaczone do skóry suchej. Działa nawilżająco i natłuszczająco na skórę. Oprócz tego chroni skórę przed wysuszaniem, opóźnia starzenie się skóry i powstawanie zmarszczek. Zawiera ekstrakt z owoców borówki. Poprawia gładkość skóry i zapewnia jej 24-godzinne nawilżenie.







Moja opinia:

Z reguły wybieram kosmetyki bardzo słodkie które chce się zjeść  natomiast to masło ma bardzo świeży borówkowy zapach, nie słodki ale lekko kwaśny, jak dla mnie bardzo przyjemny bo wysmarowana nim czuję się rześko i świeżo a zapach utrzymuje się długo na skórze.

Za opakowanie 200 ml trzeba zapłacić około 60 zł, można trafić na bardzo fajne promocje w sklepach THE BODY SHOP i zakupić masełka 2 w cenie jednego. Na allegro możecie kupić je za około 45zł.

Jak pisze producent konsystencja naprawdę jest lekka i szybko się wchłania, pozostawia na naszej skórze delikatną warstwę która nie klei się i nie lepi, moim zdaniem bardzo dobrze nawilża. Gdy posmaruję się kosmetykiem na noc rano na mojej skórze nadal wyczuwalna jest warstwa kosmetyku, skóra jest mięciutka, delikatna i pachnąca.

Bardzo dobrze wygładza naskórek, uważam że na skórze bardzo suchej też świetnie się sprawdzi.
Używałam różnych maseł do ciała ale masła THE BODY SHOP naprawdę się wyróżniają, są bardzo zbite i efekty są widoczne po pierwszym użyciu, poza tym są bardzo wydaje! Polecam też masełko o zapachu kokosowym które u mnie także świetnie się sprawdzało a zapach należy już do typowo słodkich.





Komu polecam: Osobom ze skórą suchą i bardzo suchą.
Konsystencja: Zbita, gęsta, nie tłusta.
Zapach: Świeży, borówkowy, bardzo przyjemny.
Dostępność: Sklepy THE BODY SHOP, allegro.
Wydajność: Jest mega wydajny!
Minusy: Cena...



Czy wolicie balsamy czy masła do ciała? Miałyście styczność z masełkami THE BODY SHOP? 


53 komentarze:

  1. Nie mam szczególnych problemów ze skórą, więc maseł jeśli już używam to tylko na noc. Ten akurat także posiadam i bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra też nie należy do bardzo suchych lecz takie nawilżenie bardzo dobrze jej robi, uważam że nawet normalna skóra potrzebuję czasem takiej dawki nawilżenia:)
      buźka

      Usuń
  2. Używam bardzo wielu produktów z Body Shop i moim absolutnym numerem jeden jest seria shea -mam peeling (REWELACJA), masło i żel pod prysznic z tej serii i kocham, a raczej moja skóra kocha każdy z tych produktów. Jak mówi mój allegrowy sprzedawca kosmetyków TBS - nic nie nawilża tak jak shea i muszę mu przyznać rację. 24 godzinne nawilżenie w tym przypadku nie jest tylko obietnicą producenta. Używam też masła z serii Chocomania - UWIELBIAM ten czekoladowy zapach i dłuuugotrwałe nawilżenie. I jeszcze z Body Shopu mam balsam z serii Mango - świetnie nawilża, doskonale się wchłania, dobre gdy mamy mniej czasu (wcieranie masła jest bardziej pracochłonne) i ma cudny, delikatny, mangowy zapach. Poza tym każde z tych produktów działa cuda jeśli chodzi o gładkość skóry po ich użyciu. Naprawdę w mojej opinii Body Shop oferuje absolutnie najlepsze masła i balsamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z serii shea nie miałm akurat żadnego produktu ale zachęcach do tego żebym spróbowała, używałam i peelingi i masła i żele ale raczej wybierałam te owocowe, malina, truskawka, kokos, papaja...jeżeli chodzi o serię chocomania to muszę sobie sprawić takie masełko! ale jak wykończę borówkę:)
      Masz rację że The Body Shop to marka której można zaufać:)

      buźka!

      Usuń
  3. mam masełko tej firmy, ale czeka w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  4. Z TBS miałam truskawkę i żurawinkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. truskawkę też lubię a żurawiny nie miałam okazji wypróbować...

      Usuń
  5. Uwielbiam masełka-u mnie muszą być!+obserwuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszą obowiązkowo! widzę że się rozumiemy;)
      buźka

      Usuń
  6. dziekuje bardzo za ta notke ! jestem fanka BS i nigdy nie mam zielonego pojecia co wybrac :D
    http://jdfashionfreak.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie rzeczy:D! muszę koniecznie kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chyba balsamy jednak wole :) a tego nie testowałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry balsam też nie jest zły, także je lubię i od czasu do czasu po nie sięgam:)

      Usuń
  9. Nie mialam nigdy ale wglada naprawde dobrze;) Z checia bym je przetestowała;)

    OdpowiedzUsuń
  10. maselek uzywam w sytuacji awaryjnej, kiedy mam bardzo wysuszona skore:)natomias na codzien stosuje zwykle balsamy:)
    pozdrawiam i dziekuje za wizyte:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełka w sytuacjach ekstremalnych radzą sobie najlepiej:) a Balsamy też lubię:)
      buźka

      Usuń
  11. lubie masla do ciala i na to chetnie bym sie skusila, ale cena mnie powala :( moze w wiekszym przyplywie gotowki sie skusze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety...ale można często trafić na promocję, np 2 w cenie jednej

      Usuń
  12. O mamo, to jagodowe masło do ciała z body shop należy do moich ulubionych nawilżaczy! Wprost za nim przepadam, ale niedawno zdradziłam je dla czekoladowego i moringi, również z Body Shopu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie, na pyzoletka.blogspot.com, dopiero zaczynam, więc będę wdzięczna za odwiedziny i miłe słowo;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chcę wypróbować czekoladowe! chyba będzie moim kolejnym:)

      Usuń
  13. mam nadzieje, ze tak samo ładnie pachnie jak wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. alez chcialabym go powachac. Pewnie pachnie oblednie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze można powąchać przed zakupem w sklepie, są też mniejsze wersje w bardziej przystępnej cenie.

      Usuń
  15. Ostatnio "przerzuciłam się" ma masełka do ciała i chyba dłużej przy nich zostanę.. dla mojej suchy skóry to idealne rozwiązanie. Teraz mam masełko z Garniera z masłem shea ;) ale marzy mi się kiedyś wypróbować takie z the body shop :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla suchej skóry takie masełka to prawdziwe wybawienie. Nie używałam tego garniera...a Body Shop jak najbardziej polecam, mają też mniejsze opakowania w bardziej przystępnych cenach.

      Usuń
    2. Bardzo lubię te masła!

      Usuń
  16. Moje ulubione masło i ten zapach ciała po kąpieli ....poezja :) ale najbardziej podoba mi się tutaj Pulki która jest CUDNA!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą kochana w 100% że zapach jest super!
      A Pulki brała czynny udział w testowaniu ;)
      buźka

      Usuń
  17. moim ostatnim ulubionym kosmetykiem jest tonik Lancome 'Tonique Confort'..ładnie oczyszcza i pięęęknie pachnie:)<3 Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za poradę, zainteresuje się tym tonikiem ale z tego co wiem marka Lancome jest raczej bardzo droga... jako toniki stosuję hydrolaty które zastępują mi ten rodzaj kosmetyków. Polecam też Tobie!
      buźka

      Usuń
  18. Thanks for the kind words:) and welcome in my green eyes world:)
    kisses

    OdpowiedzUsuń
  19. masła z TBS pachną zabójczo. Szkoda tylko że tyle kosztują... No nic, trzeba poczekać aż znowu jakieś dostanę w prezencie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. fajny produkt, ale niestety cena odstraszająca:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko jest bardzo wydajne więc w dłuższej perspektywie wychodzi że to masło jest tańsze niż inne

      Usuń
  21. Miałam masło brzoskwiniowe z TBS, było super. Tego jeszcze nie miałam,ale muszę sprawdzic zapach przy kolejnej wizycie w TBS :-) U mnie sprawdza się jeszcze masło z Pat&Rub oraz Organique.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pat&Rub nie miałam masełka....może wypróbuję

      Usuń
  22. Uwielbiam wiekszosc masel z TBS :) borowkowe dopisalam do listy kosmetykow, ktore chce wyprobowac;) polecam Ci kakaowe (jesli masz bardzo sucha skore),,a jesli lubisz swieze owocowe zapachy to brzoskwinie i mango :) te 3go moje ulubione:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już chyba próbowałam większości masełek z TBS:) Mój hit to mango i kokos oraz oczywiście jagoda!

      Usuń
  23. Sorry, pomyliłam masełko z mydełkiem , ale mam chyba większą potrzebę dobrego preparatu do mycia skóry twarzy, niż jej nawilżania:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jak najszybciej postaram się odpisać na Twoje pytania:)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...