W Polsce co godzinę stawiana jest komuś diagnoza – nowotwór krwi,
potocznie nazywany białaczką. Słyszą ją rodzice małych dzieci, młodzież,
dorośli. Choroba nie wybiera, dotyczy każdego, także nas, pomagając innym
pomagam także sobie. Dla wielu z tych osób jedyną szansą na dalsze życie jest
przeszczep szpiku.
Białaczka to nowotwór złośliwy białych ciałek krwi, które
powstają w szpiku kostnym.
W Polsce co druga osoba chora na białaczkę nie znajduję
odpowiedniego dawcy. Aby mogło dojść do przeszczepienia szpiku, decydująca jest
zgodność antygenów cech zgodności tkankowej.
Ja zarejestrowałam się przez Internet, po kilku dniach
otrzymałam formularz i pałeczki do pobrania wymazu z jamy ustanej. Dzisiaj
wykonałam wymaz i jestem gotowa do wysłania mojego kodu genetycznego.
MAM
NADZIEJĘ, ŻE DOSTANĘ TELEFON OD DKMS I BĘDĘ MOGŁA POMÓC MOJEMU BLIŹNIAKOWI!
Kto może zostać dawcą:
Każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, który
waży minimum 50kg, lub nie ma dużej nadwagi.
Kto nie może zostać dawcą:
Osoby niepełnoletnie, osoby powyżej 55 roku życia, osoby przewlekle
chore (astma, cukrzyca, epilepsja, łuszczyca, nadciśnienie, choroby serca, AIDS)
oraz będące w grupie ryzyka, osoby ważące mniej niż 50 kg lub mające nadwagę
(wskaźnik BMI powyżej 40), kobiety w ciąży, osoby po przeszczepach, osoby
uzależnione od narkotyków, alkoholu.
Co należy zrobić aby zostać potencjalnym dawcą:
Jeżeli decydujemy się zostać potencjalnym dawcą, wystarczy
wypełnić formularz internetowy KLIK, po około 3-4 dniach otrzymujemy formularz
rejestracyjny i załączone dwie pałeczki do pobrania wymazu z jamy ustnej.
Wypełniamy, pobieramy kod genetyczny i wkładamy w załączoną kopertę która już
jest opłacona.
Co się dzieję, jeżeli zgodność występuje:
Jeżeli faktycznie zostaniemy dawcą, gdy okaże się, że posiadamy takie
same cechy jak nasz bliźniak genetyczny, wtedy niezbędne będą dodatkowe badania
lekarskie, pobranie krwi co ma na celu wykluczenie wszelkich chorób, zapoznanie
się ze stanem zdrowia dawcy i stwierdzeniu czy ilość odpowiednich antygenów
jest wystarczająca (zgadzać muszą się minimum 4 antygeny).
Jeśli antygeny i stan zdrowia się zgadzają, dawca oddaje szpik.
Jak pokazują statystyki w ciągu 10 lat od rejestracji,
maksymalnie 5 na 100 zarejestrowanych osób zostaje dawcą… to tak mało, dlatego
ważne jest aby jak najwięcej osób chciało pomóc, chciało uratować swojego
genetycznego bliźniaka.
![]() |
źródło 1, 2 |
Jak pobierany jest szpik:
Są dwa sposoby
1. Najczęściej stosowaną metodą u 80% osób jest pobranie
komórek macierzystych z krwi obwodowej dawcy. Przez 5 dni otrzymuje on
wytwarzaną w organizmie substancję zbliżoną do hormonów pobudzającą produkcję
komórek macierzystych, które następnie można pobrać bezpośrednio z krwi.
2. Drugą metodą jest pobieranie szpiku kostnego z talerza kości
biodrowej, wykonywane jest to pod narkozą, pobiera się około 5% szpiku. W
szpitalu pozostaje 2-3 dni.
Rejestracja jako potencjalny dawca to bardzo ważna decyzja,
w przypadku, gdy okaże się, że to Ty jesteś genetycznym bliźniakiem, dasz komuś
nadzieję na nowe ŻYCIE. Jeżeli wtedy zrezygnujesz, odbierasz komuś tę nadzieję.
Na każdym etapie istnieje możliwość wycofania się.
MOŻE TO WŁAŚNIE TY URATUJESZ KOMUŚ ŻYCIE!
![]() |
źródło 1, 2 |
właśnie myślę poważnie nad tym aby się zgłosić, bo jak na razie jestem tylko zwykłym dawcą narządów po śmierci :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważna decyzja, nad którą trzeba się poważnie zastanowić, czy jest się w stanie posunąć na taki krok, niektórzy się boją, ale to wcale nie jest straszne. Jeżeli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, warto przemyśleć oddanie szpiku. Można podarować komuś prezent, który zapamięta do końca życia.
Usuńbuźka
Ja jestem właśnie jedną z tych osób, które się boją zarejestrować. Boję się, że gdy odbiorę telefon od KRD spanikuję i pozbawię kogoś nadziei na życie :(
OdpowiedzUsuńDlatego decyzję o byciu potencjalnym dawcą trzeba poważnie przemyśleć, nie podejmować jej pochopnie. Jeżeli czujemy, że strach jest silniejszy i możemy zrezygnować, to lepiej nie dawać komuś nadziei na życie.
UsuńJa i Narz jesteśmy dawcami od dawna :)
OdpowiedzUsuńBrawo!:) Długo już czekacie na telefon?
UsuńSporo, mam jednak nadzieję, że kiedyś się doczekamy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie się zgłaszam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zgłaszam z moim chłopakiem! :) Przekonał nas Twój wpis :*
OdpowiedzUsuńCieszę się:) Ma nadzieję, że to przemyślana decyzja:)
UsuńJa się zarejestrowałam przez poltransplant:) nic to nie kosztuje, a naprawdę można uratować komuś życie:)
OdpowiedzUsuńPięknie!!!:)
Usuńkolezanka sie zarejestrowala osobiscie stracila na to pol dnia, taa mieli kijową organizację
OdpowiedzUsuńDlatego najlepiej przez formularz internetowy, przysyłają do domu, sami dokonujemy wymazu z jamy ustnej, odsyłamy i czekamy:)
Usuńdobry pomysł na promowanie takiej akcji!
OdpowiedzUsuńKażda forma jest dobra aby było coraz więcej dawców:) Wystarczy tak niewiele aby dać komuś nowe życie:)
UsuńJa niestety nie specjalnie mogę zostać dawcą, mam atopowe zapalenie skóry i najpierw musiałabym iść do lekarza dowiedzieć się czy mogę się zarejestrować. Dla ciekawości - krew oddaję ;)
OdpowiedzUsuńDKMS odpowiada na wszystkie pytania, także mailowo, czy są ewentualne przeciwwskazania jeżeli choruje się na daną chorobę. Ja miałam wątpliwości ponieważ mam alergię na salicylany, napisałam maila do DKMS i ich lekarz mi odpisał, że nie ma przeciwwskazań. Jeżeli masz wątpliwości a chciałabyś zostać dawcą, możesz zapytać mailowo.
UsuńDzięki wielkie ;) Bardzo chciałabym zostać dawcą.
UsuńZa to właśnie lubię Twojego bloga - jest coś dla ciała i coś dla duszy, jest o sprawach najważniejszych i o przyjemnościach, zawsze znajdzie się u Ciebie taki post, który naprawdę wyróżnia Cię spośród innych blogerek. Oby tak dalej!!!
OdpowiedzUsuńWczoraj rozmawiałam z Mamą na temat pozostania dawcą, a dziś dzięki Tobie przechodzimy do realizacji:)
Naprawdę wzruszył mnie Twój komentarz:) Nawet nie wiesz ile dajesz mi siły :)Dziękuję.
UsuńDecyzja o zostaniu potencjalnym dawcą jest bardzo ważna i wymaga dużego zastanowienia, czy jest się w stanie posunąć na taki krok, niektórzy się boją. Przyznam, że sama bałam się kiedyś oddania szpiku, ale gdy zaczęłam szukać informacji i dowiadywać się od osób które już oddały szpik jak to wygląda, to wiem, że nie jest to wcale takie straszne i teraz mam wielką nadzieję, że odbiorę telefon od DKMS. Są ludzie, którzy czekają wiele lat i telefon nie dzwoni.Jeżeli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, warto przemyśleć oddanie szpiku. Można podarować komuś prezent, który zapamięta do końca życia.
buźka
Ja już myślałam nad tym.Tak samo jak nad oddawaniem krwi. Niestety ode mnie nikt nie weźmie ani krwi ani szpiku bo ważę mniej niż 50kg i mam niedowagę.:( A przyznam szczerze, że ta idea chodzi mi po głowie od długiego czasu..
OdpowiedzUsuńDla osób poniżej 50kg oddanie szpiku jest niebezpieczne dla zdrowia. Ale zawzse możesz w przyszłości;) jakby zdarzyło Ci się przytyć;)
Usuńbuźka!
Ehhh... ja też waze poniżej granicy:/ czytałam z zapartym tchem informacje w Twoim poscie i kolejny raz nie mogę nic zrobić.. czuję się podobnie jak podczas czytania ogłoszenia o oddaniu krwi.. chociaż rzeczywiście oddanie krwi to nie takie hop, brat jak oddawał to dwa dni do siebie dochodził:/ chociaż inni to lepiej znosili.. choć oddanie, krwi jest bardzo ważne ta akcja wydaje mi się jeszcze bardziej ważna, przecież tak trudno znaleźć dawcę:/ każdy kto może a się waha: zrób ten krok za tych co nie mogą:)
Usuń" każdy kto może a się waha: zrób ten krok za tych co nie mogą:)" Pięknie napisane!
UsuńSama ostatnio solidnie się nad tym zastanawiałam, w końcu to decyzja, której nie można podejmować pochopnie. Tylko teraz dopiero doczytuję informacje odnośnie wagi, podobnie niż koleżanka ważę poniżej 50, myślałam, że w przypadku szpiku nie ma to znaczenia... więc może w przyszłości... :)
OdpowiedzUsuńMasz szansę w przyszłości:)
Usuńaz wsytd sie przyznac ale od dwoch miesiecy obiecuje sobie, ze sie zglosze a jakos wiecznie o tym zapominam.. dzieki za posta, bardzo mnie zmotywowal wiec biore sie do roboty i zglosze sie! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w jakiś sposób pomógł Ci się zdecydować:)
UsuńJa mogłabym ; > chętnie ; >
OdpowiedzUsuń+ Obserwuję i liczę na to samo ♥
piękny gest!!!!!! Warto
OdpowiedzUsuńWarto to mało powiedziane:)
Usuńteż czekam aż mi przyślą te pałeczki :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze zachęcam przemyślenie zgłoszenia się na dawcę organów tu: https://www.dawca.pl/ ja wzięłam sobie "pakiet" za 10zł (pieniądze przeznaczone są na akcję i fundcję) ale jest też pakiet darmowy :)
O dziękuję za informację i kontakt w sprawie oddawania organów! To także ważne.
UsuńGratuluję odwagi, myślę, że wiele osób wciąż boi się tego typu zabiegów, choć dla zdrowej osoby to pewnie nic takiego, a dla kogoś chorego może to oznaczać uratowanie życia...
OdpowiedzUsuńWiele osób się boi bo nie zna szczegółów związanych z oddaniem szpiku, oczywiście nie każdy się kwalifikuje ale to naprawdę nic strasznego, a można zrobić tak wiele.
Usuńbuźka
Świetny wpis. Dziękuję za to. Mega inspiracja. Dzięki Dzięki Dzięki
OdpowiedzUsuńIm więcej osób się dowie o tej akcji tym lepiej:) Jeżeli sami nie możemy się zdecydować, to możemy opowiedzieć o tym naszym znajomym, może oni będą zainteresowani.
UsuńTak się składa, że ja też w końcu się zebrałam i przedwczoraj wypełniłam formularz, teraz czekam na przesyłkę (tylko ja akurat z angielskiej fundacji z racji miejsca, w którym mieszkam). To super sprawa. Nic nie kosztuje, a można komuś uratować życie. Mam nadzieję, że Twój wpis zainspiruje potencjalnych dawców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
BRAWO! Im nas więcej tym lepiej:)
UsuńNie wiedziałam, że są tu wymagania odnoście wagi. Dlatego nie mogę oddać krwi i tu też nie pomogę. Ważę poniżej 50 kg.
OdpowiedzUsuńSą są...może w przyszłości jak zdarzyłoby Ci się przytyć:)
Usuńbuźka
Naprawdę świetny wpis, rozwiał wszystkie moje wątpliwości a jeszcze kilka dni temu o tym wszystkim myślałam. Kończę 18 i biorę się za to! Koniecznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas na konkurs, w którym do wygrania piękna koszula, radzę się pospieszyć bo jutro się kończy. Pozdrawiam :D
Cieszę się, że chociaż trochę mogłam pomóc.
Usuńbuźka!
nie słyszałam o tej akcji wcześniej - ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa to chyba źle powiedziane...bardzo ważna...
Usuńja jestem już w centralnym rejestrze dawców i każdemu polecam :)
OdpowiedzUsuńŚWIETNIE!:) Im nas więcej tym lepiej
Usuńbuźka
Dobrze, że są takie akcje. A jeszcze ważniejsze jest jej rozpowszechnianie. Im więcej osób się dowie, tym większe prawdopodobieństwo pomocy.
OdpowiedzUsuńMasz rację w 100%!
UsuńBardzo fajna akcja, sama już jakiś czas temu nad tym myślałam :)
OdpowiedzUsuńPóki co, ja ja jestem w klubie dawców organów - dawca.pl
To świetnie, bycie dawcą organów to też bardzo odważna decyzja.
UsuńJuż od kilku lat jestem zapisana w bazie DKMS. Zrobiłam to w UK. Tutaj to wygląda tak, że dostajesz pojemniczek który musisz napełnić śliną i im odesłać. Po kilku dniach dostajesz kartę która informuje potwierdzającą rejestrację w bazie.
OdpowiedzUsuńBRAWO! U nas wymaz robi się patyczkiem, ale i tam wszystko sprowadza się do pobrania śliny.
Usuńbuźka
A czy prawda jest, że szpik można oddać raz w życiu? Zastanawiałam sie nad dołaczeniem do tej akcji, ale boję się, że gdy moje dziecko lub ktoś mi bliski będzie potrzebował mojej pomocy to nic już nie będę mogła zrobić.
OdpowiedzUsuńSzpik kostny regeneruje się całkowicie po upływie około 3-4 tygodni od pobrania. Są pacjenci, którzy oddawali go kilkukrotnie dlatego nie ma ograniczeń co do oddawania szpiku. Jednak bardzo rzadko zdarza się, że szpik czy komórki krwiotwórcze potencjalnego dawcy są odpowiednie dla kilku biorców.
Usuń