24 stycznia 2013

Shiseido Tsubaki Damage Care With Amino




Przez ostatnie kilka miesięcy mam totalnego bzika na punkcie moich włosów. Namiętnie stosuję oleje, maski, odżywki, wcierki wszystko co się da… 
Zaczęłam również kurację z kozieradki o której czytałam, że działa cuda i już po 2 miesiącach zauważyłam wysyp nowych włosków na głowie!

Szampon i odżywka to podstawa pielęgnacji  włosów. W moim rytuale pielęgnacyjnym pojawiło się idealne rodzeństwo, które wspólnie dba o piękno i zdrowie moich włosów.

Marka Shiseido pochodzi z Japonii. Jej filozofia znajduje swoje odzwierciedlenie w nazwie firmy ShiSeiDo.
Trzy japońskie litery „Shi”, „Sei”, „Do” mogą być rozumiane jako pochwała mądrości ziemi, która daje początek nowemu życiu i określa jego wartości. Shiseido to najnowsze technologie, ultra lekkie formuły połączone z estetyką i wrażliwością wschodu.


 Szampon i odżywka do włosów zniszczonych
 Shiseido Tsubaki Damage Care With Amino

źródło 1, 2
Słowo producenta:
Shiseido Tsubaki Damage Care zawiera unowocześnione aminokwasy o wysokiej zdolności penetracji w głąb włosów, po to aby naprawić uszkodzone i zniszczone włosy. Zwiększa gęstość włosów, dodaje blasku i elastyczności. Wydobywa głębię koloru. Naturalny zapach sprawia, że czujesz się jak na łonie natury.



Moja opinia:

Szampon:
Zapach, piękny kwiatowy ale nie za mocny. Lubię takie świeże szampony. Bardzo dobrze się pieni i czyści zarówno włosy jak i skórę głowy. Świetnie radzi sobie ze zmywaniem oleju z włosów, czego nie potrafi zrobić każdy szampon. Nie ma problemu ze spłukaniem produktu. Konsystencja nie jest za gęsta ani za rzadka, w sam raz jak na szampon, aplikacja wygodna, nie spływa z głowy. Bardzo ważne jest to, że nie obciąża włosów i dzięki niemu bardzo ładnie się rozczesują. Gdy nie mam czasu np. rano muszę szybko umyć głowę i nie nakładam odżywki to moje włosy i tak wyglądają jakbym jej użyła. Są miękkie i gładkie. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego produktu. Minusem może być jedynie dostępność, jak w większości produktów o których piszę, odsyłam na Ebay. Uwielbiam ten szampon za to, że zawsze po jego zastosowaniu czuję się tak jakbym wyszła z salonu fryzjerskiego. Ten zapach i przyjemność moich włosów w dotyku. Myślałam, że takiego efektu nie da się uzyskać w domu. Zaliczam go do moich ulubieńców! Dodatkowo – bardzo wydajny!



Odżywka:
Zapach identyczny jak szamponu, elegancki i przyjemny. Konsystencja raczej gęsta, jak widać na zdjęciu. Nie spływa z włosów i wygodnie się aplikuje. Mam zastrzeżenia co do wydajności, nakładam jej sporo na głowę i chyba szybko mi się skończy.
Działanie. Przede wszystkim nawilża i pozostawia włosy gładkie i błyszczące. Bardzo dobrze się rozczesują i pięknie pachną. Uwielbiam dotykać moje włosy po zastosowaniu tej odżywki. Tak jak pisałam wyżej o szamponie z odżywką jest tak samo, czuję się jakbym wyszła z salonu fryzjerskiego. Produkt nie obciąża włosów i nie powoduje szybszego ich przetłuszczania. Po około miesiącu włosy są wyraźnie odżywione i pełne blasku. Moje włosy miały tendencję do puszenia się i elektryzowania, po stosowaniu tych obu produktów nareszcie pozbyłam się tego okropnego efektu. Stosuję po myciu, na lekko osuszone ręcznikiem włosy, pozostawiam na 15-20 minut i spłukuję obficie wodą.



Za zestaw szampon i odżywka zapłaciłam 27$ czyli około 85zł.

Z rodzeństwem Shiseido Tsubaki Amino bardzo się polubiłam, myślę, że zagoszczą w mojej łazience na dłużej.



Z serii Tsubaki dostępne są trzy rodzaje produktów. Do włosów zniszczonych(opisane przeze mnie), przeciwłupieżowe i do włosów pozbawionych blasku.

Komu polecam: Wszystkim, którzy chcą uzyskać efekt błyszczących, gładkich i odżywionych włosów. Polecam stosować do włosów zniszczonych jak zaleca producent.
Konsystencja: Szampon- nie gęsty, dobrze się rozprowadza i nie spływa z włosów. Odżywka- gęsta, wygodna w aplikacji, nie spływa.
Zapach: Świeży, trochę kwiatowy, elegancki, utrzymuje się na włosach.
Dostępność: Ebay.
Wydajność: Szampon bardzo wydajny, odżywka jest trochę mniej wydajna.
Minusy: Cena, dostępność.



Na koniec japońska reklama Shiseido Tsubaki.

 







41 komentarzy:

  1. Dla dzieci, albo albo... płyny do h.intymnej :D Głównie dlatego, że po obserwacji to najlepiej robi moim włosom. Choć jak czytam takie recenzję, to nie powiem, że nie czuje się wodzona na pokuszenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde włosy lubią coś innego, racja. Ja nie stosowałam nigdy płynu do h. intymnej na włosy, ciekawy pomysł ale nie głupi. Narazie mam te dwa cudeńka i nie chce nic zmieniać:)

      Usuń
    2. Wiadomo, jak coś spasuje, to się przy tym zostaje na dłużej :)

      Usuń
  2. Kocham produkty Shiseido! Zaczęłam ich używać jak byłam w Azji i od tamtej pory regularnie zamawiam na ebayu. O produktach które opisujesz mogę powiedzieć tylko jedno - podpisuje się rękami i nogami pod Twoją recenzją!
    P.S.
    Wysłałam już SMSa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałaś jakieś inne produkty do włosów Shiseido niż Tsubaka? Może mi polecisz gdy już skończą mi się te cudeńka.
      Dziękuję kochana za smsa:) To wiele dla mnie znaczy.

      Usuń
  3. A mogłabyś coś więcej napisać o kozieradce? Wiele dziewczyn uważa, że może nawet szkodzić ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, nie czytałam negatywnych opinii o kozieradce i nie wiem nic o jej ewentualnym szkodzeniu włosom. To co mogę powiedzieć, to, że naprawdę działa cuda. Dowiedziałam się o niej od Agowe petitki i już po dłuższym stosowaniu zgadzam się z nią w 100%. Po około 2-3 tygodniach włosy praktycznie przestały mi wypadać i jest mnóstwo baby hair. Jestem zachwycona kozierdką i będę ją nadal stosowała.
      Łyżkę ziela kozieradki zalewam wrzątkiem, przykrywam spodkiem i czekam aż się zaparzy. Przecedzam, czekam aż trochę wystygnie i przelewam do opakowania z atomizerem. Stosuję tak często jak się da, zarówno na skórę głowy jak i na całe włosy.
      Nie zauważyłam aby niekorzystnie wpływała na moje włosy czy im szkodziła, nie ma o tym mowy:)

      Usuń
    2. Jak dotąd nie spotkałam się z opiniami, że kozieradka może szkodzić. Miałam zacząć ją używać, bo chcę wzmocnić włosy.

      Usuń
  4. gdyby nie cena, na pewno bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tragedii ale rzeczywiście nie należą do najtańszych.

      Usuń
  5. też ostatnio ''namiętnie'' dbam o włosy. to chyba przez ten zimowy okres, kiedy chowane są pod czapką i fryzura staje się.. oklapnięta ;)

    ciekawy post! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zima wcale nie pomaga włosom, a czapka to zło dla włosów oczywiście.

      Usuń
  6. to zdjęcie promo karykaturalne ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. to chyba najslodsze opakowania jakie widzialam kiedykolwiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co powiesz na te błyszczyki od Tony Moly? To dopiero słodziaki:)

      http://www.frufrus.ca/image/cache/data/bb%20cream/makeup/TonyMoly%20-%20Fruit%20Princess%20LipGloss%203-500x500.jpg

      buźka!

      Usuń
  8. Cóż mogę powiedzieć - gdybym mogła kupić te kosmetyki stacjonarnie pewnie bym się skusiła, ale jakoś obraziłam się ostatnio na zakupy przez internet więc pozostaje mi jedynie powzdychać lekko.. ;)
    Ps. Kozieradka faktycznie jest zbawienna, też mam ostatnio fioła na punkcie włosów... ;) a właśnie... mam pytanie względem naszego cudownego specyfiku, bo w sumie nie wyczytałam nigdzie żadnych informacji na ten temat i szukam opinii u innych użytkowniczek... ;) - jak długo przechowujesz napar? Każdorazowo zaparzasz nowy czy może trzymasz go w chłodnym miejscu dwa/trzy dni? ( ja tak właśnie robię i nie wiem czy dobrze czynie... ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozieradkę zaparzam jednorazowo. Zaparzyłam raz większą ilość i zostawiłam na następny dzień i niestety jej zapach trochę się zmienił, jakby skwaśniała. Już nie powróciłam do przygotowywania większej ilości naparu. Codziennie świeży:)

      Usuń
  9. dzieki za odwiedziny u mnie :),bardzo ladny i czytelny blog prowadzisz.
    Odżywki super,jednak nie na moja kieszen.tez mam problemy z wlosami:sa cienkie i wypadaja,strasznie przesuszone i zniszczone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz problem z wypadaniem to polecam kozieradkę oraz olej łopianowy!

      Usuń
  10. Ja również ostatnio mam posesję co do pielęgnacji moich włosów, dłoni i paznokci:)
    Bardzo ciekawe produkty nigdy wcześniej ich nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja ukochana marka - droga ale warta zazwyczaj swojej ceny. Jeśli masz ochotę zapraszam do zabawy: http://cosmetickick.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  12. cena jak dla mnei nie do przyjęcia...choć przydałoby się moim włosom odżywienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma aż takiej tragedii w cenie ale do najtańszych nie należy.

      Usuń
  13. o kurka efekt jak z salonu? hmm cena trochę zaporowa, ale od czasu do czasu warto zrobić swoim włosom przyjemność

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawe. chętnie bym spróbowała :) trzymam kciuki za konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia w konkursie! Będę trzymać kciuki :) Nigdy nie stosowałam tych kosmetyków i pewnie prędko nie będę, bo niestety cena odstrasza mój portfel ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam jeszcze o tych produktach do włosów. Szkoda, że trzeba zamawiać je przez internet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaję mi się że raczej się ich stacjonarnie nie dostanie...

      Usuń
  17. Kupilam ostatnio odzywke bananowa z The Body Shop- super :-) Ale jakis czas temu, przez przypadek- wpadla mi w rece odzywka Ziaji "Intensywne wygladzenie". Koszt- 4,90 :-) Calkiem niezla, jak na taka kwote :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam tej odżywki |Ziaji...cena świetna.

      Usuń
  18. Jestem bardzo ciekawa jak te produkty sprawdziły by się na moich dość problematycznych włosach. Nie miałam jeszcze przyjemności z tymi "japonkami":) mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są naprawdę dobre, moje włosy są strasznie niesforne i po przejściach, z efektów jestem bardzo zadowolona.

      Usuń
  19. szkoda ze nie podzieliłaś się opisem składu bo jestem leniem do wyszukiwania:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jak najszybciej postaram się odpisać na Twoje pytania:)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...