![]() |
źródło |
Czego to kobiety nie zrobią dla urody. Japonki są
mistrzyniami tajnych trików, dzięki którym wyglądają nieskazitelnie. Nie jedna
z Was zaraz bardzo się zdziwi. Nie wszystkie zabiegi są odpychające, niektóre z nich są
bardzo przyjemne ale o tym za chwilę. Kilka sposobów na piękną skórę jest dla
kobiet o silnych nerwach i wysokim progu wytrzymałości na rzeczy obrzydliwe.
Wielu prawdziwych twardzieli powiedziałoby NIE ale jest grono kobiet, które nie
widzą nic okropnego w opisanych niżej zabiegach.
Zapraszam do lektury dalszej
części mojej pisaniny.
Kupa słowika
![]() |
źródło 1,2,3,4 |
O tym sposobie na piękną i nieskazitelną cerę usłyszałam już
dawno temu. Zrobiło się o nim głośno za sprawą Victorii Beckham, która stwierdziła,
że produktowi Uguisu No Fun zawdzięcza poprawę stanu skóry. Kupa słowika to
specyfik znany Japonkom od wieków, zapewnia im idealną porcelanową cerę, bez
przykrych niespodzianek. W Polsce nie możemy jak na razie wybrać się do salonu
kosmetycznego na zabieg z tym dosyć oryginalnym składnikiem, być może kiedyś i
u nas zostaną wprowadzone tego typu zabiegi. Jeżeli macie ochotę na kupę radości to w
Wielkiej Brytanii za taki zabieg zapłacicie 140 funtów. Kupę słowika można zakupić
w formie proszku, z którego następnie robi się papkę na twarz. Na Ebay koszt to
około 20$ czyli 65zł. Proszek bogaty jest w liczne enzymy
takie jak proteaza, lipaza, które działają wybielająco, guanina oraz mocznik działają antybakteryjnie i zmiękczająco oraz wyrównują koloryt skóry.
Nie zdecydowałam się jeszcze na zakup Uguisu No Fun lecz jestem bardzo ciekawa
jego skuteczności i jestem bliska podjęcia decyzji o kupnie. Kupa słowika
przechodzi długą drogę do czysto farmaceutycznego produktu. Jeżeli zdecyduję
się na zakup na pewno się o tym dowiecie.
Ptasie gniazda
![]() |
źródło 1,2,3 |
Jeżeli jesteśmy przy temacie ornitologicznym należy
wspomnieć o kolejnym dobroczynnym składniku pochodzącym od ptaków, mam na myśli
ptasie gniazda. Ptasie gniazda wykorzystywane są dwojako. Możemy znaleźć je w
składnikach kremów, maseczek, toników do twarzy. W wersji dla bardziej
odważnych możemy przyrządzić z nich zupę, jak to się robi od ponad 400 lat w Azji.
Gniazda o których mowa, to nie te które widzimy za oknem na drzewach. Potrzebne
są specjalne jadalne gniazda budowane przez samce salangan. Powstają one albo z
samej śliny ptaków lub z wodorostów, much i patyków. Bogate są w wapń, magnez,
potas i żelazo. Mają działanie odmładzające, rozjaśniające i wygładzające. Już Was zachęciłam na pyszny i zdrowy obiadek? Jeżeli już się zdecydujecie to musicie
sięgnąć do skarbonki… cena za 1kg gniazd zaczyna się od 2000$ a kończy na
10000$. Zdecydowanie tańszą formą wykorzystania gniazdek jest zakup kosmetyków
z ich składem. Firma Bio-essence wzięła sprawy w swoje ręce i stworzyła linię
kremów z tym składem. Można zakupić je na Ebay za około 50$ czyli 160zł.
Sekretne Ciasteczka
![]() |
źródło 1,2,3 |
Smakowity sposób na duży biust. Ten pyszny smakołyk powinien uszczęśliwić
te dziewczyny, które pragną powiększenia swoich piersi. W Japonii bardzo
popularne stały się ciasteczka, które mają wpływać na powiększenie rozmiaru
naszego biustonosza. Do wyboru mamy ciasteczka czekoladowe, malinowe oraz z
mlekiem sojowym. Czy "F Cup Cookies"naprawdę działają? Tego nie wiem, wiele Japonek
twierdzi, że tak.
Świńskie łożyska
![]() |
źródło 1,2,3 |
Najwięcej szokujących produktów pochodzi właśnie z Japonii. W
tym właśnie kraju kwitnącej wiśni bardzo modne jest picie specjalnie
przetworzonego napoju ze świńskich łożysk. Spożywanie tego specyfiku ma
zapewniać nam wieczną młodość i siłę. Za produkcję tego "cuda" zabrała się
marka Nihon Sofuken KLIK, w ich asortymencie znajdziemy również galaretki z
łożysk oraz maseczki na twarz. Do swoich produktów firma dodaje aromat brzoskwiniowy
co ma zapewnić przepyszny smak. Podobno Kleopatra używała łożysk w swoim
rytuale pielęgnacyjnym. Zainteresowane?
24 karatowe złoto
![]() |
źródło 1,2,3 |
Która kobieta nie lubi złota? Kolejna japońska metoda na
rozświetloną, wygładzoną i nawilżoną skórę twarzy i ciała. Ten luksusowy zabieg
wprowadziła firma UMO, która dopieszcza naszą skórę arkuszem z 24 karatowym
złotem, za pomocą technologii Ultrasonic NanoMist oraz GammaPGA i jonom ujemnym
przenika barierę skóry. Złoto redukuje oznaki zmęczenia, naprawia skórę
uszkodzoną po opalaniu, zmniejsza zmarszczki i ujędrnia. W Krakowie z
zastosowaniem urządzenia UMO znalazłam ten zabieg w cenie od 450zł za 1,5h. Kleopatra wiedziała co dobre, podobno sama kazała wykonywać dla siebie okłady ze złota.
Jestem bardzo ciekawa co sądzicie o tych sekretnych urodowych trikach. Zdecydowałybyście się?